www.goncza.fora.pl

jaroslaw minkiewicz

Znalazłem : 1 ręcznik duży frote niebieski, łyżeczkę do cherbaty, nożyk do warzyw, szpulkę dratwy ( na ukończeniu ). Zgubiłem : pasek do ubioru hist. nowy, jasny, tania wersja i kubek bez uszu w kolorze brązowo zielonym, szkliwiony. Pozdrawiam - jarek m

Jeremy/brat Hieronim

Współczuję paska, jestem w podobnej sytuacji. A ładny był Sad

To i ja się dołączę (a raczej zrobię przeklejkę z tematu podziękowań, bo może ktoś nie zauważył). No to lecim:

Ogłoszenie parafialne: jako że wyjazd przypominał raczej ewakuację (w naszym przypadku pieszą i to w dodatku z mokrym namiotem), udało nam się w pośpiechu zapomnieć niebieskich sandałów damskich zawiniętych najprawdopodobniej w foliówkę i pozostawionych na snopku w okolicy namiotu Staszka. Być może było tam coś jeszcze, czego braku jeszcze nie stwierdziliśmy. Jeżeli ktoś przygarnął owo biedne zawiniątko, to prośba: niech się do mnie odezwie, najlepiej na maila.

I jeszcze jedno, choć raczej nie mam większych nadziei na odzyskanie (będą to więc raczej gorzkie żale) - gdzieś, najpewniej poza terenem obozu Gończej (podejrzewam rynny od strony obozów konnych, gdzie się myłem w sobotę po bitwie) straciłem pasek - barwiona na ciemno skóra, sprzączka i okucie z inicjałami IHC, bez nabijek. Jeżeli jakimś niezwykłym cudem uda mi się ten pas odzyskać, to znalazca może liczyć na odpowiedni wykup w formie ulubionego trunku. Very Happy

Niestety nie liczę zbytnio na taki cud... Sad

Batiuszka

A ja zgubiłam nożyk, bez pochewki (pochewka szczęśliwie ostała się przy pasku), miał czarną rękojeść , ostrze dość wąskie, długość ok 19 cm. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie Wink

staszek kula

Witajcie . Jeremy mam wrażenie że niestety wasze laczki poszły do śmietnika . Wszystko co wyglądało na śmieciucha poszło z okolic naszego obozu na śmietnik . Przykro mi .

Jeremy/brat Hieronim

Smutna to wiadomość, choć się domyślaliśmy. Dzięki za informację.

Shiryu

Ja zaś poszukuję glinianego kufla. Z wyglądu przypomina przerośniętą (równe pół litra pojemności Very Happy

) filiżankę, szkliwiony na zielono. Przepadł w trakcie biesiady, zostawiony na stole (!). Widział ktoś takie cudo?

Rita

Może ktoś znalazł aparat HP w zielonym wełnianym pokrowcu z pomarańczowym guzikiem? Zaginał mi podczas panicznego odwrotu w niedzielę...

jaroslaw minkiewicz

No. To jest strata. Współczuję. A odwrót był rzeczywiście paniczny. CO ZA BŁOTO!!! A szarża przez rżysko i pastwiska mojej Mercedes, to mi się we snach powtarza. ARMAGIEDON! Jak powiedział jeden Ruski;))

szczurołap

a ja gdzieś przepuściłem moje gacie lniane szyte ręcznie z płótna namiotowego z czarnym obszyciem na dole nogawek...
a takie były fojne amerykańskie... szkoda... hi hi hi

Rita

Proponuję zapytać Owcę na forum WKPL - znalazła komplet bielizny, do którego nikt się nie przyznawał.

ArQen

Jeremy/brat Hieronim

Wy to musieliście tylko do samochodów. A ja z Meri musiałem do Stębarku. ;> A jeszcze namiot przemoknięty, ważył w cholerę... Ale daliśmy radę! Very Happy

ArQen

Woooow, jesteście wielcy Smile

Wilk

Kochani moi mili, kto opiekował się parkiem sprzętowym na piątkowym turnieju piątek? Był tam mój buzdygan: krótki, oksydowany ze skórzaną rękojeścią...

Rita

Aparat odnaleziony! Hurra! Very Happy