www.goncza.fora.pl

jaroslaw minkiewicz

Jeżeli można to pozrzędzę: warta ma obowiązki dość poważne. Oprócz tego ma trudności z ich wypełnieniem. Wartowanie jakoś tak się zamieniło w świętowanie i towarzyskie party. Sam się do tego łonczas onegdaj przyczyniłem, i myślę, że trzeba to zmienić/naprawić przywracając dyscyplinę w tym zakresie, Dokładanie warcie obowiązków kuchennych to nie za szcęśliwy pomysł. Co do reszty, obiecuję popracować przy zbijaniu stołów. Zobaczyłem, że warto. Gończa w górę!!! Sówcia ma owocowa racja dużo i ja też poproszę o duża owocna porcja za rok . A ponadto to obżarłem się tak, że mi tylko dwa piwa się potem zmieściły i poszedłem spać trzeźwy jak krzyżak jaki{ świnie są ok}

Shiryu

Jeśli chodzi o obóz, to bardzo podobało mi się, że aż trzy chorągwie miały wspólną drogę (choć mogłaby być szersza) i wejścia położone blisko siebie: w razie jakichkolwiek problemów można było liczyć na szybką pomoc nie tylko od swoich Wink

Ergo: jeśli tylko będzie to możliwe, niech tak zostanie.
Wartownicy mają sporo zadań, ale chyba nie zawsze wiedzą jakich dokładnie. Przydałby się spis obowiązków, wiszący w wartowni (do poczytania choćby z nudów). Zdarzają się też sytuacje, że ktoś obcy chce rozmawiać z kimś z chorągwi. Problem polega na tym, że tak naprawdę nie sposób znać wszystkich z imienia/ksywy i do tego wiedzieć, gdzie ma namiot. Dlatego marzy mi się choćby orientacyjna mapka rozmieszczenia poszczególnych grup w obozie, uzupełniania w trakcie imprezy.

Gladius Maximus

Planuję na przyszły sezon kupić do swojego odtwórstwa rzymskiego -
tzw. koksowniki (kształt kosza) - sprawdzę czy nadają się one jako oświelenie np. przy wartowni lub jako punkty oświetleniowe.
Dam znać po testach Smile

Iza

Odnośnie paleniska - nie proponowałam, żeby było jedynym na cały obóz. Pragnę zauważyć, że jedno większe stanowisko do gotowania ułatwi znacząco przygotowanie uczty. A i chętnym do jego użytkowania w trakcie obozowania także się przyda i wiele ułatwi. Jeśli ktoś będzie wolał gotować przy namiocie, nie widzę przeciwwskazań.

staszek kula

Shiryu!! Regulamin wart był wywieszony na tablicy ogłoszeń koło wszystkich innych informacji i rozpiski wart .Regulamin z tego roku nie różni się zbytnio od zeszło rocznego a ten zeszłoroczny dostępny na forum .Pomysł co do mapki warty zainteresowania i wykonania. Co do koksowników czy innych ustrojstw tego typu . Na tego rocznym grunwaldzie w szerszym gronie był dyskutowany . sprawa opiera się o formę finansowania tego dzieła. Jak i o to kto ma mieć nadzór nad tym czymś jako że jest to dodatkowe źródło ognia w obozie.Pomysł myślę że jest do wdrożenia tylko trzeba to dobrze przygotować.

ArQen

Myślę ze solidne lampiony byłyby ok, koksowniki to zbyt duże ryzyko. Można by było zrobić tak, ze każda grupa opiekuje się jednym lampionem albo gdy mamy 2 wartowników, a obóz zbytnio się nie rozrośnie im dać do nadzoru.

Wojciech z Gdańska

Kamila, w tym przypadku to to samo jak opiekowanie się ogniskiem, warta ma już dość do roboty, ewentualnie warta niech będzie 3-osobowa, ale wątpię żeby to przeszło

Grzyp

Opieka nad lampionami powinna być w gestii grup, które mają do nich najbliżej. Przy ustawianiu lampionów do każdego z nich mogłaby zostać przydzielona ekipa do obsługi i po problemie.

Warta powinna zajmować się tylko wartowaniem, każde dodatkowe zajęcie dla wartowników jest niewskazane.

No i w przypadku ustawienia takich lampionów trzeba bardzo uważać na BHP i PPoż.

Yaqza

GARŚĆ PropozycjI dotyczących wspólnej uczty:

A propos klimatu and wygody:
1) Niech stanie się jasność: lampiony, lampiony ewentualnie pochodnie lub świeczniki w przypadku niepijących. Ale takowych chyba ni ma.. Very Happy

2) BARDZO popieram obrusy nawet lniane=niedrogo; każda ekipa kupuje/szyje dla siebie uzgodniony dla wszystkich kolor/rozmiar/materiał.
3) Budujemy kompatybilne stoły i z wyprzedzeniem planujemy potrzebne miejsce i rozkład.
4) Opcja "sztandary wprowadź" lub tarcze... niedaleko "szwedzkiego stołu" Surprised

5) Dzbany, dzbany, dzbany i kufle zamist puszek i innego dziwnego szkła and plastiku na stołach. Każda ekipa przywozi za rok pożyczony od pra pra pra dziadków dzban np. na wodę lub pifo.

A props rozrywki np. konkursy :
1) kto szybciej wypije 1 litr np. wody. nagroda 1 litr wody Very Happy

plus bages dla najwiekszego smoka Embarassed

1 m-ce reprezentant FŚ Very Happy

2) najlepszy toast...
3) najlepsza fryzura: TU JAROSŁAW NIE MA KONKURENCJI Very Happy

4) naj dowcip. Każda ekipa sufluje min. 2 dowciapy.
5) No i ważne integracyjne zwody: dyplom or badges dla najstrszego i najbrzydszego /wiadomo dla kogo Embarassed

/, dla naj pracowitej i najpracowitszego -Iza i Stachu poza komkursem !/wybór poprzez kilki lub aklamcję/. etc...
P.S. Takie smaczne, zajefajne OOOgórki musza być zawsze Shocked

. Mniej soczewicy wiecej warzyw i owoców: arbuzy szybko zniknęły... No bo witaminy dla pięknych dam serca i rycerzy. Po uczcie coś na kaca gratis do obioru u Izy Embarassed

SUMA SUMARUM wspólna uczta była w tym roku super. Est nieodzowna i może być jescze bardziej ultra bajeczna Very Happy

CZĘŚĆ OFICJALNA:PRZEMOWA STACHA I WYRÓŻNIENIA SŁOWNE NA 5+.
KONIEC IMPREZY :patrz poradnik BHP i ppoż...

Wojciech z Gdańska

To żeby grupy pilnowały jest moim zdaniem nierealne - jeśliby używać zwykłych świec parafinowych to trzebaby je zmnieniać co 2-3 godziny, czyli 2 lub 3 razy każdej nocy. Prędzej wszyscy przyzwyczają się do ciemności niż wymienią świecę o 1 w nocy...

wodorost

Shiryu

Obrusy i zbijanie stołów: fajne pomysły, ale co z osobami, które nie należą do żadnej ekipy? Jest trochę takich wolnych strzelców...

ister

Zawsze można się pod kogoś "podczepić" jak np Gucia do WKPL-u. Przecież przez cały Grunwald nie siedzicie sami jak te palce Wink

ArQen

Dokładnie, od czego jest INTEGRACJA!! Very Happy

kasia

a ja jestem przeciwna pomysłowi z jednym dużym ogniskiem. bo oprocz gotowania wieczorem służy także do grzania się, integrowania czy przyjmowania gości z innych chorągwi i w tym momencie na bank się wieczorem tam wszyscy nie pomieszczą, więc powstanie kilka małych prywatnych ognisk i tym głównym nikt nie będzie się zajmował... w tym roku było okej, tylko możnaby to usprawnić, np na początku grunwaldu prosząc która grupa którego dnia pomoże przy gotowaniu i np cały dzien będzie gotowała coś na własnym ognisku. u mnie w obozie gotowaliśmy kilka razy i nie było problemu z pomocą.