Autor |
Wiadomość |
Nidhogg |
Wysłany: Wto 12:55, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
A to nie miałem racji. fajnie, zostało mi trochę czarnego lnu, zrobię sobie stringi do mojego późnopiętnastkowego kitu Czarne stringi, kinki Założę Rotę Świętego Chippendale'a. |
|
 |
Yhmi |
Wysłany: Wto 12:33, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
EwKa napisał: | Pod koniec XV w. (od lat 60-70tych) taki model bielizny to standart. Najczesciej czarne, wiazane z boku. Sa dosc wszechobecne w ikonografii pd. niemieckiej.
Tak na dodatek: Sw. Sebastian
1448 r.; Wien; Österreichische Nationalbibliothek; cod. 1767 ;fol. 270r
Gebetbuch für Barbara von Cilly |
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pan w czarnych stringach datowany jest mniej więcej 1480 |
|
 |
Nidhogg |
Wysłany: Wto 11:31, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
Co do tych czarnych majtasów, to ja je widziałem tylko w manuskryptach i na freskach. Dlatego mam podejrzenie, że to może być późniejsza cenzura obyczajowa. a oryginalnie postacie latały z gołą dupą. Ale to tylko taka hipoteza, bo mi te czarne majtasy nie grają z ogólnym obrazem sytuacji. |
|
 |
Yhmi |
Wysłany: Wto 2:08, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tylko. Koszule kolorowe widziałam tylko na chłopach w Godzinkach ks. de Berry, ale to wyrób tunikopodobny raczej był. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 1:33, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ale to rozumiem, że tylko majtasów dotyczy? |
|
 |
Wiewiur |
Wysłany: Pon 22:54, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Monika ChZG napisał: | Czyżby osoba z drugiego linka ma bieliznę (w sensie majtaski) czarne, czy mam zwidy? |
Owszem ma, nie masz przywidzeń. Zdarza się czasem kolorek w bieliźnie gdzieś widziałam zieleń, i szkocką kratkę. |
|
 |
Yhmi |
Wysłany: Pon 22:27, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ma. Ostatnio na fresze pokazywali Jezusa w czarnych stringach. Gdzieś w temacie o bieliźnie męskiej. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 21:18, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Czyżby osoba z drugiego linka ma bieliznę (w sensie majtaski) czarne, czy mam zwidy? |
|
 |
Yhmi |
Wysłany: Pon 15:03, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Na razie wnioski z dyskusji:
Ktokolwiek widział ktokolwiek wie - przedstawienia nogawic ze strzemiączkiem przed 1450.
Po 1450 kilka udało się upolować:
Nogawice ze stópką jeśli już się nosi trzeba prać - wg. zasad współczesnej higieny co 2 dni (czyli na Grunwald jakieś 2-3 pary nogawic cywilnych, nie brzmi wcale strasznie - to już pończoszek mam więcej par), wg. zasad Nidhoggowej higieny raz na miesiąc też starczy. |
|
 |
Iza |
Wysłany: Pon 14:35, 03 Maj 2010 Temat postu: Nogawice - dyskusja |
|
Temat mówi sam za siebie :0 |
|
 |